Fluktuacja czy team building?

Fluktuacja czy team building?

Fluktuacja, czyli wymiana pracowników w zespole danej firmy, statystycznie jest obecnie zjawiskiem częstszym niż kilkadziesiąt lat temu. Mnogość możliwości zawodowych oraz rozwój sposobów przyciągania pracownika spowodowały, że zmiana miejsca zatrudnienia jest obecnie prostsza, trwa krócej, a także jest mniej ważnym momentem w życiu dorosłego człowieka niż jeszcze niedawno.

Coraz rzadziej spotykaną postawą jest również lojalność wobec firmy czy zespołu - jej podstawy są z reguły bardziej chwiejne, a przejawy mniej widoczne niż kiedyś.

Jednocześnie, nowoczesny menedżer wie, że zbyt wielka fluktuacja wiąże się ze sporym ryzykiem dla firmy, więc w sytuacjach problematycznych korzysta z metod teambuildingu.

Teambuilding to ważny element funkcjonowania współczesnego biznesu. Pod tym pojęciem kryje się ogół czynności mających na celu integrację zespołu, pogłębianie wzajemnych relacji pomiędzy jego poszczególnymi członkami, naukę współpracy i poprawę efektywności pracy zespołowej. Jest to więc pojęcie węższe niż integracja, gdyż ogranicza się do sytuacji tworzenia zespołu ze sztucznie (oraz w dużej mierze przypadkowo) dobranej grupy ludzi.

Do najpopularniejszych metod teambuildingowych należą wyjazdy firmowe, wspólne szkolenia, edutainment oraz różne formy wspólnego, pozasłużbowego spędzania czasu.

Jest oczywistym, że profesjonalny teambuilding przynosi firmie wymierne korzyści, a jego zaniedbanie negatywnie odbija się na efektywności i jakości świadczonych usług.

[reklama numer="1"]
Wśród bezpośrednich korzyści płynących z teambuildingu znajduje się zasygnalizowane wcześniej ograniczenie fluktuacji.

Nie jest tajemnicą, że we współczesnym biznesie koszta wymiany pracownika zespołu na inną osobę są znaczące i nie ograniczają się jedynie do wartości finansowych (odprawa dla odchodzącej osoby, rekrutacja oraz wyszkolenie nowego pracownika).

Nowy pracownik to człowiek nieznający organizacji, specyfiki danego stanowiska, a także kolegów i koleżanek z zespołu. Powoduje to ryzyko popełniania przez niego w początkowym okresie błędów, powstawania przestojów w pracy czy problemów z komunikacją.

Oczywiście, istnieje również ryzyko, że nowemu pracownikowi nie spodoba się stanowisko i szybko z niego zrezygnuje, marnując jednocześnie czas i pieniądze zainwestowane w jego adaptację. Z tego względu menedżerowie zdają sobie sprawę, iż zwykle znacznie taniej i mniej ryzykownie jest postarać się zatrzymać niezbyt zadowolonego pracownika, niż z góry założyć rekrutację nowego.

Jak widać, dobra atmosfera oraz profesjonalna budowa zespołu skutkuje nie tylko lepszym samopoczuciem pracowników i menedżerów, ale przynosi również wymierne korzyści finansowe i zmniejsza ryzyko wystąpienia różnych problemów. Warto więc zainwestować w integrację, zanim będzie za późno.